Prace nad skonstruowaniem biochipa trwały w Stanach od 1968r. Grupie naukowców nad stworzeniem czipu przewodził inżynier elektronik Carl Sanders. Dr Sanders jest, wynalazcą, członkiem i konsultantem wielu rządowych organizacji.
Prace nad skonstruowaniem biochipa trwały w Stanach od 1968r. Grupie naukowców nad stworzeniem czipu przewodził inżynier elektronik Carl Sanders. Dr Sanders jest, wynalazcą, członkiem i konsultantem wielu rządowych organizacji. Pracował też dla IBM, General Electric, Honeywell i Teledyne. Od początku pracy się toczyły w kierunku utworzenia narzędzia, które na bieżąco monitorowało by pewne parametry organizmu, taki jak poziom insuliny u chorych na cukrzycę, lub ciśnienie u tzw. ciśnieniowców. W miarę osiągnięć sukcesu rozszerzała się sfera implementacji medycznej biochipów. Gdy biolodzy zidentyfikowali mutacji genetyczne, wywołujące wrodzoną hipercholesterolemię (czyli wrodzona przypadłość rodzinna powodująca podwyższony poziom cholesterolu z powodów genetycznych) hiszpańska firma farmaceutyczna Laboratorio Lazer stworzyła biochip, który może rozpoznać zmutowany gen pod warunkiem, że zalicza się do grupy skatalogowanych. Zamiast więc szukać na własną rękę genu winnego wysokiego poziomu cholesterolu u danego pacjenta - co wymaga wielomiesięcznych i drogich (około 2 tys. euro) badań - wystarczy biochip - on zasygnalizuje obecność cząsteczki DNA, która pasuje do jednej ze znanych mutacji genetycznych. Lekarze mogą rozpoznać przyczynę nadmiaru cholesterolu w ciągu 48 godzin na podstawie badania kosztującego zaledwie 350 euro. Chip jest okazał się wygodnym i szybkim narzędziem diagnostycznym dla lekarzy. Im wcześniej odkryją oni u pacjenta zmutowany gen, tym szybciej namówią pacjenta, by prowadził zdrowy styl życia. A w ten sposób można uniknąć hipercholesterolemii.
Następni badacze z Chińskiej Akademii Medycyny Wojskowej oraz firmy Yishengtang Biological Products wynaleźli biochip służący do szybkiego wykrywania HCV. Produkt ten został dopuszczony na amerykański rynek przez State Drug Administration jako "Detection Kit for HCV. Rząd chiński zainwestował w minionych latach ok. 60 milionów USD w stworzenie centrów produkcji biologicznych chipów i w programy badawcze. Naukowcy pracują nad nowymi chipami biologicznymi umożliwiającymi równoczesne wykrywanie wirusów hepatitis B, hepatitis C i HIV.
Urządzenie zsynchronizowane z ludzkim DNA będzie w stanie zastąpić nieczynne części mózgu. Kod DNA w czujniku, czyli spis wszystkich informacji o konkretnym człowieku będzie mógł zastąpić nawet komórki nerwowe przewodzące sygnały w organizmie. Trwają prace nad włączeniem komórek nerwowych do miniaturowych procesorów, aby monitorować i kontrolować grupy neuronów i określone funkcje mózgu lub nawet poprawiać ogólne zdolności, takie jak myślenie i pamięć.
Ale tylko widoczna część "góry lodowej", która nazywa się "stosowanie biochipów". Więc czego nie wiemy?
Rząd Stanów Zjednoczonych uznał, że mikroprocesor jest urządzeniem, które mogłoby stać się użyteczne dla wojska. Na początku lat 80. FBI zleciło Sandersowi opracowanie biochipu dla celów szpiegowskich. 11-milimetrowy mikrochip wszczepiano za pomocą specjalnej igły pod skórę dłoni żołnierzom i kurierom rządowym wysłanym w rejon Zatoki Perskiej.
W 1998 r. po raz pierwszy wszczepiono je ludziom publicznym - 45 zamożnym Brytyjczykom, wśród których znajdują się niektórzy aktorzy filmowi i dzieci milionerów szczególnie zagrożone porwaniem. Projekt ten figuruje pod wieloznaczną nazwą Sky Eye (Podniebne oko prim. aut.) - tak napisał "The London Times" w październiku 98 roku. Wiele brytyjskich kompanii przygotowuje się do wszczepienia mikroczipu swoim pracownikom w celu kontroli czasu i miejsca przebywania, taką informacje podaje "Windsor Star" 10 maja 99 roku.
W chwili obecnej do Kongresu USA zastał skierowany projekt ustawy, mówiący o możliwości wszczepienia biochipu w ciało niemowlęcia bezpośrednio po urodzeniu w celu identyfikacji. W mieście Tuscon, w stanie Arizona, "chipowane" będą wkrótce dzieci w wieku szkolnym. Program nosi nazwę Kid Scan i ma służyć szybkiej, łatwej identyfikacji i możliwości zlokalizowania (z dokładnością do 3 metrów) porwanego, zaginionego lub przebywającego na ucieczce z domu dziecka.
Entuzjaści postępu technologicznego cieszą się, że już niedługo będzie można dokonywać za pomocą elektronicznego chipa transferu pieniędzy. "Ludzie zaakceptują rozwijające się systemy komunikacyjne, czyniące życie łatwiejszym i wygodniejszym," - twierdzi Bernard Beck, wykładowca socjologii na Northwest University - "ale jednocześnie będzie to znaczyło, że nie będzie już na Ziemi miejsca aby się ukryć. Posiadając wszczepiony elektroniczny identyfikator będzie można operować własnym kontem bankowym na całym świecie bez lęku o utratę karty kredytowej. A takie rzeczy są dla ludzi atrakcyjne."
Podobnie uważa Richard Sulivan, szef zarządu Applied Digital Solution: "Wiele osób chętnie zrzeknie się tak rozumianego prawa do intymności w zamian za gwarancję bezpieczeństwa."
Natomiast amerykanka Emily Whitfield ze Związku Obrony Praw Obywatelskich przestrzega: "Jeśli coś takiego powstanie, będzie to zamach na wolność jednostki, na prawo do intymności ". Wielu osobom biochipy będą montowane nie dla tego, że tego zechcą, lecz dlatego, że ktoś o to za nich zdecydował. Faktem jest, że propozycją monitorowania pracowników przy pomocy wszczepionych mikrochipów zainteresowani są przedsiębiorcy. Można będzie określić, kiedy ludzie przychodzą i kiedy opuszczają miejsce pracy. W każdym czasie będzie wiadomo, gdzie przebywają i z kim. Jak powiedział prof. Warwick: "Dla biznesu potencjał tego projektu - jest oczywisty. (…) Narusza to granice tego co społeczeństwo jest w stanie zaakceptować, ale w rezultacie nie jest to aż tak wielki problem. Wielu pracowników już dziś używa kart umożliwiających ich monitoring."
Pełna kontrola? Biochip może służyć nie tylko do identyfikowania i lokalizowania ludzi. Okazuje się też, że za jego pomocą będzie można zdalnie sterować człowiekiem. I kto wie, czy już tak nie jest? Niska częstotliwość, na jakiej działa biosensor, powoduje, że człowiek staje się sam anteną. Poprzez zwiększenie lub zmniejszenie częstotliwości fal można podnosić lub obniżać poziom adrenaliny w organizmie, manipulując samopoczuciem człowieka. Można go uspokoić lub rozdrażnić. Można też wysyłać lub odbierać sygnały z pojedynczej komórki nerwowej. Umożliwi to w zupełnie nowy sposób na kontrolę nad organizmem. Może on zostać użyty do wywołania wewnętrznego szoku, zmiany zachowania, pobudzenia, lub wielu innych zachowań.
Duńscy naukowcy już dziś poszukują ochotników, którzy zgodzą się na wszczepienie do mózgu biosensorów, za pomocą których można zmienić percepcję zmysłową, nastrój, nawet stan umysłu.
Co na to prasa? Newsweek Polska: "(…)Producent chipów, amerykańska firma Applied Digital Solutions, ma jednak nadzieję, że urządzenie przyniesie więcej pożytku niż szkody. I proponuje na początek wszczepiać chipy przede wszystkim najbardziej potrzebującym - chorym na cukrzycę i alzheimera oraz tym, którzy poddawani są poważnym zabiegom, takim jak chemioterapia. Dopiero z czasem mają stać się ogólnie dostępne. I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie jeden problem - VeriChip jest niewidoczny. Nie wiadomo zatem, w jaki sposób przed upowszechnieniem tej metody pracownicy służby zdrowia zorientują się, którego pacjenta powinni skanować, a którego nie. Zanim VeriChip uzyskał certyfikat do stosowania u ludzi, przeszedł - jak wszystkie produkty medyczne - długą drogę badań klinicznych. Na początku był testowany na zwierzętach. Próby wypadły na tyle pomyślnie, że już od 15 lat jest stosowany w Stanach Zjednoczonych do identyfikacji zagubionych zwierząt domowych i hodowlanych. Dziś noszą go już miliony. Potem zaczęły się testy na ludziach. Do tej pory chipy nosi prawie 1000 osób na całym świecie. Pierwszymi królikami doświadczalnymi było 200 pracowników biura prokuratora generalnego Meksyku. Miniaturowe urządzenia zapewniały im dostęp do pomieszczeń z tajnymi dokumentami.(…) Potem chipy dostali niektórzy bywalcy nocnych klubów w Barcelonie. Zastąpiły one karty chipowe. Teraz nosiciele krzemowych mikrourządzeń mogą szybciej zamawiać drinki i płacić za nie. Budzi to zachwyt bywalców, takich jak np. Antoin Hazelaar, 34-letni twórca stron internetowych. Odkąd wszczepił sobie ten krzemowy chip, cieszy się statusem specjalnego gościa w słynnym barcelońskim Baja Beach Club. Zamiast stać w kolejce, podsuwa bramkarzowi ramię do zeskanowania i bez dalszych ceregieli wchodzi do środka. Jeśli chce zamówić drinka, barman macha tylko elektroniczną różdżką, obciążając na odpowiednią kwotę zakodowany w chipie rachunek Hazelaara."
Tygodnik Wprost: "(…)Pocztę elektroniczną można obsługiwać siłą umysłu - udowodnili badacze z firmy "CyberKinetics". Za pomocą wszczepianego do mózgu urządzenia BrainGate - mikroczipu wielkości tabletki- połączyli komórki sparaliżowanego 24- latka z komputerem. Dzięki temu mężczyzna może sprawdzać zawartość skrzynki e-mailowej i grać w gry komputerowe bez użycia jakichkolwiek mięśni. BrainGate jest najbardziej zaawansowanym z dotyczhczas skonstruowanych czipów mózgowych."
*** Rewolucja w biotechnologii i naukach biologicznych ma charakter otwarty - może nam dać narzędzia pozwalające osiągnąć to, czego nie udało się urzeczywistnić inżynierom społecznym w przeszłości, może nam dać lepszy byt !!
Widzimy niekończący się postęp idący ku wprowadzeniu tzw. Społeczeństwa bezgotówkowego. W nowym porządku świata nie przewiduje się pieniędzy jako środka jakichkolwiek transakcji. Wszelkie transakcje mają być dokonywane przy pomocy biochipu. Czy dojdzie do tego, że osoba bez biochipu nie będzie mogła uzyskać żadnej usługi ani kupić czegokolwiek? Nie będzie mogła dostać się do miejsca zatrudnienia, nie będzie miała możliwości skorzystania z usług medycznych, a może nawet zostanie wciągnięta na listę wyjętych spod prawa. W tej chwili na szeroką skalę stosowane jest zaszczepianie mikroczipu pod skórę naszym czworonożnym domownikom, psom i kotom. Przy użyciu wież komórkowych i satelitów można zlokalizować nasze zwierzątko z dokładnością do 3 metrów. Dlaczego Ty miałbyś nie zgodzić się na implant mikroczipu Przecież to nic wielkiego tylko mały pryszcz na dłoni lub czole. Lekarstwo na wszystkie Nasze dolegliwości…
Michał Cieślik, Paweł Wiśniewski.
Źrudło:
http://gazeta-it.pl/200305225253/Biochipy-cieszmy-sie-wynalazkiem.html

|